Sposób używania sauny
styczeń 30, 2011Pobyt w saunie sprzyja nie wyłącznie odpowiedniemu zahartowaniu organizmu choć kategorycznie poprawia tego działanie i procesy metaboliczne. Zalecana bywa przy chorobach kardiologicznych i układu oddechowego. Wydalanie poprzez organizm zwiększonej ilości potu sprzyja pozbywaniu się nagromadzonych i wysoce niebezpiecznych toksyn. Rewelacyjne wzmacnia efekt odchudzania a nadobowiązkowo stanowi nieodzowny każdemu relaks. Łączne przebywanie w saunie w zależności od potrzeb każdego a chociażby organizmu nie powinno przekraczać dziewięćdziesięciu minut, na jakie powinny się składać trzy wejścia do nagrzanego pomieszczenia i trzy schłodzenia organizmu w zimnej wodzie.
Dla pociech do dwunastego roku życia zalecane bywa jedynie jednorazowy i trwający wyłącznie kilkanaście minut pobyt w saunie. Przed wejściem do rozgrzanego chociażby do stu dziesięciu stopni Celsjusza pomieszczenia sauny suchej lub pomieszczenia z stu procentową wilgotnością powietrza w saunie parowej nie trzeba wykonać żadnych kremów, balsamów lub odżywek, jakie mogą zablokować wydalanie się potu. Najlepiej z sauny używać przynajmniej po dwugodzinnej przerwie od spożycia ostatniego posiłku nie zapominając o wypróżnieniu pęcherza i jelit. W jej wnętrzu możemy spijać wodę mineralną, naturalne soki i słabą herbatę. Z sauny w zasadzie powinno używać się nago. Jednak niekiedy ich zlokalizowanie na przykład w obiektach krytych pływalni pozwala na wejście w kostiumie kąpielowym. Po wystarczającym rozgrzaniu ciała trzeba na przemiennie skorzystać z zimnego i gorącego prysznicu.
Po skorzystaniu z sauny skóra zostaje oczyszczona z obumarłego naskórka, zanieczyszczeń i łojotoku co sprzyja szybszemu wchłanianiu się substancji odżywczych. Dlatego warto po zabiegu zawykonać odpowiednie kremy, balsamy czy odżywki, jakie mogą bez problemu dotrzeć chociażby do najgłębszych jej warstw znacznie zwiększając swoją efektywność. Zazwyczaj do osiągnięcia najlepszych efektów zaleca się korzystanie z sauny dwa a chociażby trzy razy w tygodniu.
KOMENTUJ ARTYKUŁ